loader image

Liczba zadanych pytań

00064
zadaj pytanie

W przypadku, gdy mamy do czynienia z nadmiernym stresem, warto zadać sobie pytanie, czy to nie jest ten moment, żeby pójść do specjalisty i jednak poprosić o pomoc? Po co mamy sobie radzić ciągle sami? Mamy jakieś trudności, coś nam przeszkadza w życiu, czuję nadmierny stres, czuję obawy o przyszłość i mam możliwość skorzystania z pomocy np. pójścia do psychoterapeuty, do psychologa, więc czemu z tego nie skorzystać? Uważam, że psychoterapia mogłaby być dobrym rozwiązaniem w tym przypadku.

Załóżmy, że ktoś dalej nie chce prosić o pomoc specjalisty i uważa, że psychoterapia to nie jest jeszcze ten etap i chce spróbować na własną rękę. Stres można próbować zmniejszyć samodzielnie, chociażby za pomocą zdrowej diety, zachowywania higieny snu – jeżeli śpimy za mało to układ współczulny jest bardziej aktywny, a to właśnie on odpowiada za wszystkie reakcje w momencie kiedy się stresujemy.  Bardzo ważny jest też odpoczynek, ponieważ gdy jest go za mało jesteśmy bardziej podatni na stres. W teorii wszyscy wiedzą, jak ważne są te trzy elementy, ale niestety w praktyce nie zawsze się do nich stosujemy.

Oprócz tego, do obniżenia stresu wykorzystuje się techniki z obszaru psychologii. Takimi typowymi ćwiczeniami są wszelkie ćwiczenia oddechowe, przy których nasza uwaga jest skoncentrowana na oddechu, czyli na wdechu i jeszcze dłuższym wydechu – celem takich ćwiczeń jest przełączenie tego układu współczulnego z trybu walki i ucieczki na tryb relaksu. Kolejną metodą jest trening Jakobsona, który polega na tym że razem z oddechem napinamy i rozluźniamy pewne mięśnie – w przypadku tych ćwiczeń warto, żeby osoby z SM skonsultowały tą technikę z fizjoterapeutą, żeby zweryfikować czy dana osoba jest w odpowiednim etapie fizycznym, żeby wprowadzić takie ćwiczenia.

Coraz więcej mówi się o metodzie mindfulness. Polega ona na skupianiu się na tym co tu i teraz: nie ma w ogóle przeszłości ani przyszłości np. w monecie picia herbaty skupiamy się na tym co się dzieje teraz – dotykam kubka, ten kubek ma określony kolor, herbata ma określoną konsystencję, biorę łyk tej herbaty. W momencie, kiedy skupiamy się na herbacie w kubku to nie istnieje nic więcej. Nasze myśli, które powodują różne myśli automatyczne powiązane z jakimiś naszymi przekonaniami, obawami, zmartwieniami nie istnieją w tym momencie. Można sobie wybrać jakiś jeden moment w trakcie dnia, żeby o to dbać i żeby praktykować to regularnie.

Istnieje też metoda, która polega na dostrzeganiu wdzięczności, czyli każdego dnia wieczorem zastanawiamy się, co tego dnia było dla nas dobre, wartościowe i za co jesteśmy wdzięczni. To daje nam inną perspektywę, bo odrywa nas od tych myśli, które są często przyczepione właśnie do tego co było i do tego co będzie, czyli znowu jesteśmy wokół tego ważnego tu i teraz.

Należy jednak pamiętać, że zawsze warto skonsultować swoją sytuację z psychologiem lub psychiatrą. Specjalista może pomóc nam w wyborze technik relaksacyjnych, skierować na terapię lub wspomóc nas farmakologicznie.

PL2206074504

Fatalne samopoczucie utrzymujące się kilka miesięcy, spadek aktywności i poczucia własnej wartości, to bardzo uciążliwy i trudny moment w życiu każdego człowieka zasługujący na uwagę.

Myśli o charakterze lękowym mogą dotyczyć różnych rzeczy. Możemy np. bać się tego co będzie, mieć stereotypowe wyobrażenia na temat choroby lub bać się różnych rezygnacji związanych z chorobą. Zaburzenia lękowe są jeszcze częstszym schorzeniem, niż depresja. Niektóre opracowania wskazują, że 90% osób ze zdiagnozowanym stwardnieniem rozsianym ma epizody związane z zaburzeniami lękowymi. Należy jednak pamiętać, że depresja także może mieć charakter lękowy.

Diagnoza jest bardzo trudną informacją, która może wywołać w życiu pacjenta dużo stresu i permanentnego poczucia, że coś się skończyło, ale mimo to jest to informacja, którą można przepracować i przyswoić.

Pacjent nie musi odróżnić, czy ma depresję czy zaburzenia lękowe, istotne jest to, że ma złe samopoczucie i należy coś z tym zrobić – czasami potrzebne jest wsparcie psychologa lub psychiatry, by dodatkowo wspomóc się farmakologicznie.

Komfort psychiczny jest bardzo ważny w procesie chorowania i w procesie adoptowania myśli o życiu z chorobą przewlekłą. Spokój to umiejętność opanowania różnych trudnych emocji. Jeżeli osoba chora nie daje swojemu ciału spokoju, cały czas jest spięta, bo się denerwuje lub martwi, to organizm będzie się buntował uderzając w nasze najsłabsze ogniowo, czyli np. będzie więcej rzutów.

PL2109213703

Jak najbardziej psychoterapia par może poprawić życie seksualne w każdej relacji. Gdy partnerka ma jakieś swoje trudności związane z SM, to jak najbardziej warto z takiej terapii skorzystać. Podczas takich spotkań poruszane są przeróżne tematy, w zależności od tego, jaki problem jest zgłaszany przez parę, która przychodzi do psychoterapeuty.

Terapia może poprawić życie seksualne każdej pary, która ma coś do przepracowania/przegadania/poprawienia.

PL2206074504

W psychologii odchodzi się od sformułowania choroba psychiczna, zastępując je określeniem zaburzenie psychiczne.

Nie jest tak, że pacjent z SM powinien przygotowywać się na jakieś zaburzenia psychiczne. Mogą się one pojawić w toku choroby i rzeczywiście depresyjność, czy choroba afektywna dwubiegunowa pojawia się częściej, niż w populacji ogólnej, ale wszystko zależy od naszych zasobów wyjściowych. Jeżeli człowiek ma dobre zasoby, czyli pracuje nad sobą i potrafi sobie radzić ze sowimi emocjami to ryzyko zachorowania jest takie samo jak u osoby niemającej SM. Natomiast w momencie, kiedy diagnoza jest dla nas końcem świata i absolutnie nie potrafimy się podnieść i ułożyć sobie życia z diagnozą i nie mamy żadnego wsparcia z zewnątrz, wtedy ta tendencja do zaburzeń psychicznych jest większa.

PL2109213703

Myślę że istotne jest w tym pytaniu to zdanie „mimo to postrzegam siebie jako bardzo nieatrakcyjną osobę i boję się odrzucenia” i słowo klucz „postrzegam siebie”. Pani Joanna może widzieć siebie jako osobę nieatrakcyjną.

Psychoterapia poznawczo-behawioralną bazuje na przekonaniach dotyczących siebie, świata i innych osób. W tym przypadku należałoby te przekonania na swój temat trochę przeorganizować, spojrzeć na nie w sposób bardziej realny, a nie przez pryzmat zniekształceń, które można w tym przypadku dostrzec. Nie ma możliwości, żebyśmy byli postrzegani przez wszystkich jako atrakcyjne osoby. Ktoś powie „Nie podobasz mi się, bo moim zdaniem nie jesteś atrakcyjna” – i to jest ok, bo każdy ma prawo tak myśleć. Ktoś może stwierdzić, że wcześniej wydawałam mu się nieatrakcyjna, a później z różnych powodów zmienił sposób postrzegania mnie i zaczął mnie widzieć jako osobę w całości atrakcyjną. Bycie atrakcyjnym i nieatrakcyjnym to pojęcie naprawdę bardzo subiektywne.

Widzę przestrzeń do psychoterapii i bardzo do niej zachęcam. Przekonania na swój temat mają wpływ na strategię radzenia sobie – np. boję się odrzucenia, więc na wszelki wypadek nie wchodzę w relacje, nie szukam tego partnera, bo jeszcze się utwierdzę się w przekonaniu, że jestem nieatrakcyjną osobą albo nie szukam partnera, więc nie mam potwierdzenia, że jestem atrakcyjna, bo myślę, że tylko osoby atrakcyjne mogą mieć partnerów – to jest błędne koło.

Przy wyborze psychoterapeuty kluczowe jest to, żeby sprawdzić jakie kwalifikacje ma dany terapeuta. Polskie Towarzystwo Psychoterapii Poznawczej i Behawioralnej ma listę psychoterapeutów, którzy posiadają certyfikat – lista dostępna jest na stronie towarzystwa. Jeżeli dany terapeuta znajduje się na tej liście to mamy pewność, że jest to osoba, która na pewno ma odpowiednie kwalifikacje. Oczywiście jest wiele nurtów terapeutycznych. Nie można powiedzieć, że któryś z nich jest najlepszy dla danej osoby. Trzeba to dobrać indywidualnie.  Na przykład terapia Gestalta, która jest idealna do samorozwoju, może dawać dużo możliwości w obszarze pracy nad różnymi trudnościami, z którymi zmagają się pacjenci.

PL2206074504