loader image

Liczba zadanych pytań

00064
zadaj pytanie

Pojawienie się nowych ognisk świadczy o aktywności zapalnej. SM klinicznie dzielimy na postać aktywną i nieaktywną. Aktywność definiowana jest poprzez obecność rzutów oraz nowych lub powiększających się zmian w rezonansie magnetycznym. Uważa się, że pacjenci którzy taką aktywność wykazują, mają wskazania do leczenia modyfikującego przebieg choroby. Jeśli taka aktywność utrzymuje się, pomimo leczenia, to znaczy, że leczenie to nie jest satysfakcjonujące i trzeba zastanowić się nad ewentualną zmianą terapii.

Nie znając szczegółów, nie można jednoznacznie stwierdzić, czy pojawienie się tych nowych ognisk ma rzeczywiście duże wpływ na przebieg choroby u tej pacjentki. Nie wiadomo, czy to było związane z rzutami czy nie, czy pacjentka jest leczona czy nie. Na pewno świadczy to o aktywności choroby i wymaga konsultacji z lekarzem.

PL2201318096

Pozagałkowe zapalenie nerwu wzrokowego, zgodnie z wytycznymi, leczone jest sterydoterapią, tak samo jak z reguły leczy się rzuty w SM. Nie jest to jednak działanie niezbędne. Sterydy skracają czas trwania rzutu – powodują, że objawy szybciej ustępują, dzięki czemu zamiast trwać np. 6 tygodni, rzut ustępuje po 2 tygodniach. Przy łagodnym rzucie, który nie wpływa istotnie na funkcjonowanie pacjenta, sterydoterapia nie jest konieczna.

Natomiast PZNW powoduje istotną niepełnosprawności, jeśli pacjentka zaczyna bardzo słabo widzieć na to oko, więc rekomendacją byłaby tutaj sterydoterapia – nie znamy też powodów przez które lekarz okulista odradził takie leczenie – być może są jakieś specyficzne przeciwskazania ku temu.

PL2201318094

Badania wykazały, że regularna aktywność fizyczna ma ogromne znaczenie w rokowaniach dotyczących przebiegu choroby. Jednocześnie osoby z SM często mają mniej aktywności niż osoby zdrowe – dotyczy to zarówno kwestii sportu, jak i codziennych, podstawowych czynności. Im wcześniej wprowadzimy zmiany w stylu życia polegające np. na zwiększeniu dziennej liczb kroków, jak i dodamy do tego np. treningi aerobowe, tym dłużej będziemy mogli utrzymać organizm w lepszej formie i zmniejszyć ryzyko postępowania niepełnosprawności.

Jak wskazują badania, najbardziej efektywny jest trening o charakterze tlenowym, np. jazda na rowerze, jogging, a nawet szybki spacer. Na drugim miejscu są ćwiczenia o charakterze oporowym, czyli np. siłownia, hantle, a nawet klasyczne ćwiczenia tj. przysiady czy pompki – chodzi o taki wysiłek, w którym ćwicząc czujemy opór.

Według wytycznych, 3-4 razy w tygodniu powinien to być trening o charakterze aerobowym, a 2 razy w tygodniu trening o charakterze siłowym – czyli tak naprawdę 5 razy w tygodniu powinniśmy „coś ze sobą zrobić”. To nie muszą być długie, półtoragodzinne treningi, wystarczy 10-20 min. aktywności – codzienny spacer, wyjście na rower, czy dwa razy w tygodniu krótka sesja na siłowni, a nawet praca w ogrodzie, którą można porównać do „treningu oporowego”.

Uprawiając jakąkolwiek aktywność fizyczną należy pamiętać o konsultacji u fizjoterapeuty, który przekaże nam wskazówki dotyczące tego na co zwrócić uwagę, by uprawiać sport przede wszystkim bezpiecznie i dopasować go do obecnego stanu zdrowia osoby chorej. Dotyczy to zarówno osób, które ćwiczyły przed diagnozą, jak i tych, które mają dopiero w planach wprowadzenie sportu do swojego życia – takie osoby powinny robić to stopniowo.

Rodzaj idealnego wysiłku fizycznego to taki, który będzie odpowiadał osobie, która go wykonuje, czyli będzie sprawiał satysfakcję i nie zostanie porzucony po jakimś czasie. Aktywność fizyczną dobiera się do pacjenta, a nie do choroby.

Podobnie jak w przypadku ogólnych zasad profilaktyki zdrowia z pewnością korzystne będą ćwiczenia o charakterze aerobowym np. pływanie, jazda na rowerze itd. Oczywiście zawsze trzeba brać pod uwagę indywidualne możliwości danej osoby. Dla osób z zaburzeniami równowagi lepsze będzie np. pływanie, niż jazda na rowerze. Dobrze działają także ćwiczenia wzmacniające, ćwiczące balans takie jak np. joga.

W celu zgłębienia tematu zachęcamy do odsłuchania podcastu.

155229

W czasie wizyty specjalistycznej wymaganej programem leczenia istnieje konieczność kontroli klinicznej stanu chorego. Z tego względu chory musi zgłosić się na badanie osobiście. Zawsze w takiej sytuacji lekarz ma prawo i obowiązek udzielić choremu zwolnienia lekarskiego na dzień wizyty. Ma Pani prawo do otrzymania zwolnienia za dzień wizyty i może Pani o takie zwolnienie poprosić.

PL2203186286

Przypadek opisany w pytaniu należy skonsultować z lekarzem lub fizjoterapeutą. Bardzo często powodem sztywnienia mięśni ud, przez które pojawiają się problemy z chodzeniem u osób z SM jest spastyczność mięśni, czyli niekontrolowane napięcia, które pojawiają się w różnych częściach ciała. Diagnozę w tym wypadku może postawić jedynie lekarz. Warto dodać, że spastyczność się leczy – również poprzez ćwiczenia – odpowiednio dobrana aktywność fizyczna może wpływać na to, żeby objawy te nie były tak dokuczliwe.

PL2205042748   

Może to być depresja i warto o tym porozmawiać z osobą, u której się ją podejrzewa.   Istnieje tak zwana depresja maskowana, w której na pierwszy plan będą się wysuwać różne bóle np. dolegliwości w klatce piersiowej lub bóle głowy. Czasami ci pacjenci częściej chorują.

W tym konkretnym przypadku Pani Danuta powinna powiedzieć mężowi, że istnieje takie zjawisko depresji „ukrytej”, dlatego warto skonsultować to z odpowiednim specjalistom. W przypadku gdy lekarz psychiatra przeprowadzi odpowiedni wywiad i zbada pacjenta na pewno dostrzeżemy też inne, typowe objawy depresji, o ile ta występuje. Zaburzenia lękowe, również mogą dawać tego typu objawy i dlatego ważna jest ta diagnoza i zróżnicowanie, czy te objawy idą w kierunku depresji czy zaburzeń lękowych.

Starając się przekonać kogoś do szukania pomocy u psychologa czy psychiatry warto wykorzystać do tego język korzyści i uzmysłowić jak wygląda życie z objawami depresji czy zaburzeń lękowych i jak może wyglądać gdy zaczniemy nad tym pracować. Każde zaburzenie nam coś zabiera i trzeba uzmysłowić to tej osobie, która się z tym boryka.

Mówienie w kółko „zapisz się na terapię” będzie nakręcać jedynie opór. Z jakiegoś powodu dana osoba nie chce na nią iść np. nie chce utożsamić się z tym, że ma depresję lub że potrzebuje pomocy, bo niektórym jest trudno pójść i o nią prosić, kojarzą to ze słabością – co oczywiście jest bardzo błędnym przekonaniem.

PL2206074504