loader image

Liczba zadanych pytań

00756
zadaj pytanie

Większa liczba zmian jest gorszym czynnikiem prognostycznym, jednak nie jednoznacznie złym. W SM istnieje pojęcie paradoksu radiologicznego, ponieważ występują pacjenci z dużą ilością zmian, którzy chorują łagodnie, a z drugiej strony są pacjenci z nielicznymi zmianami, chorujący poważnie. Wynika to z tego, że za chorobę odpowiadają nie tylko zmiany ogniskowe widoczne wyraźnie w rezonansie pod postacią białych (hiperintensywnych) obszarów, ale również uszkodzenie i choroba tkanki mózgowej wokół tych zmian. Dlatego sama liczba zmian nie do końca determinuje przebiegu choroby.

Potencjały wzrokowe są badaniem nieinwazyjnym. Nie są wymagane do postawienia diagnozy SM, ale warto je wykonać, gdyż z pewnością wniosą dodatkowe informacje do obrazu choroby i ewentualnego zajęcia nerwów wzrokowych.

SM może być rozpoznane także bez obecności prążków, ale przypadki bez ich występowania są nieliczne i wymagają szczególnie dokładnej diagnostyki. Same zmiany hiperintensywne w rezonansie nie są podstawą do rozpoznania SM. W takim przypadku bardzo ważny jest dotychczasowy przebieg choroby i stwierdzenie, czy były co najmniej dwa epizody objawów neurologicznych i jaka była ich lokalizacja.

Obecność zmian demielinizacyjnych w rdzeniu szyjnym jest dodatkowym niekorzystnym czynnikiem prognostycznym tej choroby, więc w przypadku braku leczenia, ten element może odgrywać rolę w dalszym rozwoju choroby. Przy prawidłowym leczeniu i dobrej odpowiedzi na terapię obecność zmian w rdzeniu szyjnym nie odgrywa jednak aż tak wielkiej roli i nie musi prowadzić w konsekwencji do poważnej niepełnosprawności. Konieczne jest, aby Pani była leczona.

W przypadku rozpoznania stwardnienia rozsianego powinniśmy działać szybko, ponieważ wprowadzanie leczenia na wczesnym etapie choroby daje dużo lepsze efekty i jest kluczowe dla dalszego przebiegu choroby. Dwa miesiące oczekiwania na leczenie od momentu diagnozy to za długo. Powinna Pani zostać przyjęta w poradni jak najszybciej, tym bardziej że występują objawy kliniczne, czyli zawroty głowy i zaburzenia widzenia, które w tym przypadku mogą być objawami SM. W sytuacji, kiedy rozpoznanie już zostało postawione, a nadal występują objawy kliniczne, zdecydowanie nie powinno się czekać dwóch miesięcy na kolejną wizytę.

Pytanie dotyczy najpewniej opisu badania MRI i użycia terminy „strefa gliozy” przez radiologa. Natomiast glioza to pojęcie patologiczne. W mózgu pacjenta chorującego na SM dochodzi do o rozwoju gliozy, czyli zwiększanej ilości komórek glejowych. Jest to zjawisko towarzyszące demielinizacji, czyli głównego procesu patologicznego w SM. To, co widać w badaniu rezonansowym to zmiany hiperintensywne lub hipointensywne, czyli zmiany, które obrazują się jako obszary jasne lub ciemne Glioza obrazuje się jako zmiana hiperintensywna. Niektórzy radiolodzy takie zmiany nazywają strefami gliozy, choć nie jest to do końca poprawne, bo zmiany hiperintensywne są powodowane przez demielinizację, obrzęk i inna patologię. Zmiany hiperintensywne występują w SM, ale w rozpoznaniu SM ważny jest także ich kształt, wielkość i rozmieszczenie.

Obustronny zespół piramidowy to termin czysto kliniczny, stwierdzany przez neurologa w czasie badania neurologicznego fizykalnego. Kliniczny zespół piramidowy jest jednym z elementów stwardnienia rozsianego i wystąpienie takich objawów wymaga dalszej diagnostyki przez neurologa. W odniesieniu do Pani pytania, powinna Pani zwrócić się do neurologa w celu pełnej diagnozy SM.

Należy doprecyzować, czy opisane różnice wynikają z kwestii technicznych, czy rzeczywiście doszło do zmniejszenia liczby zmian. Z reguły zmiany, które powstaną w wyniku stwardnienia rozsianego zostają na całe życie. Może się jednak zdarzyć na samym początku choroby, że niektóre zmiany mogą mieć tendencję do cofania się.

Istotny jest fakt, iż rozpoznanie SM nie opiera się całkowicie na obrazie rezonansu magnetycznego, ale również na objawach klinicznych. Do postawienia diagnozy wykorzystuje się też badanie płynu mózgowo – rdzeniowego. Jeżeli wynik płynu mózgowo – rdzeniowego i badan immunologicznych jest dodatni, to zmniejszenie z 5 do 3 zmian niestety nie zmienia rozpoznania choroby.

Należy też dodać, że porównywanie badań może być mylące. Jeżeli pierwsze badanie było wykonywane na innym aparacie rezonansowym, o innej sile pola magnetycznego, bardziej czułym np. 3 Tesle, to mógł on pokazać więcej zmian. Poza samą siłą pola magnetycznego pozostaje jeszcze oprogramowanie, jakie istnieje w aparacie MRI. Kolejnym czynnikiem jest czynnik ludzki, czyli radiolog, który te badania ogląda. Dlatego jeśli chcemy badania porównać to najlepiej, wykonywać je na tym samym aparacie z tym samym zespołem radiologicznym. W ostatnim czasie obserwujemy tendencję, by porównywać badania specjalnymi programami komputerowymi, które polegają na nakładaniu kolejnych badań na siebie. Wymaga to jednak bardzo dużej precyzji przy wykonywaniu badania MRI.

Obecnie nasze możliwości w leczeniu wtórnie postępującej postaci stwardnienia rozsianego znacznie się poprawiły. Istnieją nowe cząsteczki dedykowane tej postaci choroby. Aktualnie oczekujemy na zarejestrowanie leku specjalnie stworzonego do stosowania w wtórnie postępującej postaci choroby. Mamy nadzieję, że nastąpi to szybko.  Problemem dodatkowym pozostaje często zbyt późne diagnozowanie konwersji postaci rzutowo remisyjnej stwardnienia rozsianego w postać wtórnie postępującą, dlatego tak ważne jest informowanie lekarza prowadzącego o pojawiających się objawach choroby i zmianach w codziennym funkcjonowaniu z SM.

PL2108194426  

W stwardnieniu rozsianym istnieje wśród chorych większa wrażliwość na niektóry czynniki dystrakcyjne, powodujące niekorzystne oddziaływanie na stan chorego. Do takich należy nadmierny i niedostosowany do możliwości chorego wysiłek. Dodatkowo po sterydoterapii również nie jest korzystna nadmierna aktywność fizyczna. Oszczędzający tryb życia oznacza unikanie nadmiernego wysiłku ponad możliwości chorego, unikanie sytuacji mogących stanowić zagrożenie narażeniem na infekcję, unikanie nadmiernych stresów oraz stopniowe, nie nagłe, dochodzenie do rutynowej aktywności życiowej sprzed choroby.

PL2108194426  

Pojawiają się dowody na to, że witamina D odgrywa ważną rolę w patogenezie i przebiegu chorób neurozapalnych, w tym SM. Dlatego w kilku badaniach zbadano potencjalne korzystne efekty suplementacji witaminą D. Warto zauważyć, że czas trwania badań klinicznych oceniających wpływ suplementacji witaminą D był stosunkowo krótki, przy niewielkich rozmiarach próbek, a w wielu przypadkach nawet niekontrolowanych placebo. Wyniki tych badań są jednak rozbieżne i nie można w tej chwili wyciągnąć wniosków, czy regularne przyjmowanie wit. D jest uzasadniona poza korektą hipowitaminozy D. Warto zauważyć, że istnieje coraz więcej dowodów na potencjalnie zagrażające życiu powikłania spowodowane regularnym przyjmowaniem ultrawysokich dawek witaminy D. Takie podejście terapeutyczne nie powinno odbywać się poza badaniami, a nawet może być szkodliwe poprzez zaostrzenie procesów autoimmunologicznych. Obecne badania były niewystarczające i wymagane są większe randomizowane, kontrolowane próby, aby określić efekt suplementacji wysokiej dawki witaminy D w stwardnieniu rozsianym. Opinię tę opieram na pracy: Vitamin D Supplementation in Multiple Sclerosis: A Critical Analysis of Potentials and Threats. Feige J, Moser T, Bieler L, Schwenker K, Hauer L, Sellner J. Nutrients. 2020

PL2108194426  

Ekspozycja na słońce związana jest z problemem unikania nadmiernego przegrzania organizmu. W przypadku podwyższanie temperatury ciała dochodzi do zaburzeń przewodnictwa, co dodatkowo upośledza już zakłócone przez proces demielinizacyjny przewodnictwo. Najlepiej jest to obserwowane przez chorych w czasie gorączki, gdzie często następuje pogorszenie sprawności chorego, które szybko ustępuje po opanowaniu gorączki, bez innych, dedykowanych stwardnieniu rozsianemu terapii specjalistycznych. Dlatego często taki stan określamy pseudo rzutem, bo nie jest związany z nowymi ogniskami uszkodzenia OUN (ośrodkowego układu nerwowego). W tej sytuacji opalenie powinno być kontrolowane i najlepiej odbywać się w czasie ruchu. Tym samym lepiej zrezygnować z pasywnego i często niekontrolowanego leżenia na słońcu.  Dodatkowo trzeba stwierdzić, że słońce, w klimacie umiarkowanym nie jest głównym źródłem witaminy D. Znaczące i istotną dla organizmu dawkę witaminy D3 otrzymujemy innymi drogami.

PL2108194426  

Palenie każdej postaci papierosów, niezależnie czy są to klasyczne papierosy czy tzw. produkty typu HTP (heat-not-burn tabacco product) lub papierosy elektroniczne, jest szkodliwe. Jeżeli chodzi o naszą wiedzę na temat szkodliwości klasycznych papierosów to jest ona dobrze udokumentowana. Nowe formy palenie tytoniu i ich potencjalna szkodliwość na organizm człowieka jest ciągle badana, ale wyniki tych badań już teraz wskazują na ich potencjalną szkodliwość. Produkty należące do kategorii HTP, opisywane jako urządzenia łączące technologię z tytoniem, nie mają jeszcze wystarczających ustaleń opartych na badaniach. Nadal nie jest jasne, jakie są dokładne szkodliwe skutki tego urządzenia, istnieje niewielki konsensus, że jest ono mniej ryzykowne niż palenie papierosów. Podkreśla się jednak również, że w dymie produktów typu HTP nadal znajdują się toksyczne chemikalia. Natomiast palenie papierosów elektronicznych jest już bez wątpienia udowodnione jako szkodliwe.

PL2108194426