Sekcja Pytania i Odpowiedzi
Myślę że istotne jest w tym pytaniu to zdanie „mimo to postrzegam siebie jako bardzo nieatrakcyjną osobę i boję się odrzucenia” i słowo klucz „postrzegam siebie”. Pani Joanna może widzieć siebie jako osobę nieatrakcyjną.
Psychoterapia poznawczo-behawioralną bazuje na przekonaniach dotyczących siebie, świata i innych osób. W tym przypadku należałoby te przekonania na swój temat trochę przeorganizować, spojrzeć na nie w sposób bardziej realny, a nie przez pryzmat zniekształceń, które można w tym przypadku dostrzec. Nie ma możliwości, żebyśmy byli postrzegani przez wszystkich jako atrakcyjne osoby. Ktoś powie „Nie podobasz mi się, bo moim zdaniem nie jesteś atrakcyjna” – i to jest ok, bo każdy ma prawo tak myśleć. Ktoś może stwierdzić, że wcześniej wydawałam mu się nieatrakcyjna, a później z różnych powodów zmienił sposób postrzegania mnie i zaczął mnie widzieć jako osobę w całości atrakcyjną. Bycie atrakcyjnym i nieatrakcyjnym to pojęcie naprawdę bardzo subiektywne.
Widzę przestrzeń do psychoterapii i bardzo do niej zachęcam. Przekonania na swój temat mają wpływ na strategię radzenia sobie – np. boję się odrzucenia, więc na wszelki wypadek nie wchodzę w relacje, nie szukam tego partnera, bo jeszcze się utwierdzę się w przekonaniu, że jestem nieatrakcyjną osobą albo nie szukam partnera, więc nie mam potwierdzenia, że jestem atrakcyjna, bo myślę, że tylko osoby atrakcyjne mogą mieć partnerów – to jest błędne koło.
Przy wyborze psychoterapeuty kluczowe jest to, żeby sprawdzić jakie kwalifikacje ma dany terapeuta. Polskie Towarzystwo Psychoterapii Poznawczej i Behawioralnej ma listę psychoterapeutów, którzy posiadają certyfikat – lista dostępna jest na stronie towarzystwa. Jeżeli dany terapeuta znajduje się na tej liście to mamy pewność, że jest to osoba, która na pewno ma odpowiednie kwalifikacje. Oczywiście jest wiele nurtów terapeutycznych. Nie można powiedzieć, że któryś z nich jest najlepszy dla danej osoby. Trzeba to dobrać indywidualnie. Na przykład terapia Gestalta, która jest idealna do samorozwoju, może dawać dużo możliwości w obszarze pracy nad różnymi trudnościami, z którymi zmagają się pacjenci.
PL2206074504
Wypalenie zawodowe to poważny problem, o którym mówi się bardzo mało, a zdarza się tak, że w istotny sposób rzutuje na nasze zdrowie psychiczne i fizyczne. Dla osoby z diagnozą stwardnienia rozsianego zmiana pracy może być trudną decyzją i nierzadko lęk przed zmianą sprawia, że tkwimy w pracy, która tak naprawdę nas nie satysfakcjonuje i wręcz jest dla nas męcząca.
Im człowiek ma więcej spokoju, tym ma lepsze samopoczucie. Czasami zdarza się, że jesteśmy tak zestresowani w pracy, że ma ona wpływ na nasze samopoczucie. Kłopoty z pamięcią czy problemy z chodzeniem mogą być w jakimś stopniu związane ze stresem jaki przeżywa osoba z SM z powodu wypalenia zawodowego.
Warto poczytać o etapach wypalenia zawodowego i określić na którym etapie wypalenia dana osoba się znajduje – czy jest to taki etap, w którym natychmiast trzeba zmienić pracę, czy etap, w którym wystarczy wprowadzić jakąś zmianę np. porozmawiać z kimś by wyjaśnić jakiś konflikt, który nas zżera wewnętrznie.
Jeżeli okazałoby się, że jesteśmy bardzo wypaleni zawodowo to dobrym pomysłem byłoby skorzystanie z rozmowy z psychologiem, niekoniecznie od razu korzystać z psychoterapii – czasami wystarczą dwa-trzy spotkania konsultacyjne lub z doradcą zawodowym, który naprowadzi nas na konkretne działania.
PL2109213703
Może to być depresja i warto o tym porozmawiać z osobą, u której się ją podejrzewa. Istnieje tak zwana depresja maskowana, w której na pierwszy plan będą się wysuwać różne bóle np. dolegliwości w klatce piersiowej lub bóle głowy. Czasami ci pacjenci częściej chorują.
W tym konkretnym przypadku Pani Danuta powinna powiedzieć mężowi, że istnieje takie zjawisko depresji „ukrytej”, dlatego warto skonsultować to z odpowiednim specjalistom. W przypadku gdy lekarz psychiatra przeprowadzi odpowiedni wywiad i zbada pacjenta na pewno dostrzeżemy też inne, typowe objawy depresji, o ile ta występuje. Zaburzenia lękowe, również mogą dawać tego typu objawy i dlatego ważna jest ta diagnoza i zróżnicowanie, czy te objawy idą w kierunku depresji czy zaburzeń lękowych.
Starając się przekonać kogoś do szukania pomocy u psychologa czy psychiatry warto wykorzystać do tego język korzyści i uzmysłowić jak wygląda życie z objawami depresji czy zaburzeń lękowych i jak może wyglądać gdy zaczniemy nad tym pracować. Każde zaburzenie nam coś zabiera i trzeba uzmysłowić to tej osobie, która się z tym boryka.
Mówienie w kółko „zapisz się na terapię” będzie nakręcać jedynie opór. Z jakiegoś powodu dana osoba nie chce na nią iść np. nie chce utożsamić się z tym, że ma depresję lub że potrzebuje pomocy, bo niektórym jest trudno pójść i o nią prosić, kojarzą to ze słabością – co oczywiście jest bardzo błędnym przekonaniem.
PL2206074504
Depresja charakteryzuje się objawami takimi jak np. smutek czy zmęczenie, które nie mijają i których nie da się w żaden sposób okiełznać. Mamy z nią do czynienia, kiedy każdego dnia rano budzimy się w fatalnym nastroju i to trwa tygodniami i nic nie poprawia nam samopoczucia albo poprawia tylko na chwilę. Czujemy, że stopniowo coraz bardziej zaczynamy się izolować od innych ludzi, nawet tych bliskich i nic nas nie cieszy, a dodatkowo przychodzą nam myśli rezygnacyjne, że wszystko jest do niczego i nic nie da się z tym zrobić.
Jeżeli taki stan się utrzymuje i trwa tygodniami to dobrze jest zasięgnąć konsultacji z lekarzem psychiatrą, który przeprowadzi wywiad z osobą podejrzewającą u siebie depresję lub inne zaburzenia.
Zmęczenie to pojęcie, które dla każdego znaczy co innego, wiec w tym przypadku także warto swoje objawy skonsultować z lekarzem, który przyjrzy się pacjentowi, wysłucha i ustali co dzieje się z jego nastrojem. Czasami lekarz może zalecić leki antydepresyjne, które jak najbardziej można brać w przebiegu SM, lub zachęci do psychoterapii albo do coachingu. Często łączy się kilka tych rozwiązań.
W Internecie dostępny jest też test na depresję Becka, który składa się z 20 pytań i weryfikuje poziom depresyjności ankietowanego. Oczywiście należy pamiętać, że jest to tylko narzędzie pomocne w określeniu naszego samopoczucia, ale nie możemy się na jego podstawie sami zdiagnozować. Jeżeli okaże się, że w całym kwestionariuszu wychodzi niewiele punktów, czyli wynik wskazuje na brak depresji, ale osoba wypełniająca test czuje się źle, to bez względu na wynik powinna udać się do lekarz psychiatry.
PL2109213703
Jeżeli Pani Marta nie czuje się w tej chwili gotowa na bycie matką i zajście w ciążę, to powinna postawić granicę i powiedz rodzinie „nie jestem gotowa na dziecko, nie chcę żebyście o to pytali, nie chcę żebyśmy o tym rozmawiali”.
Ten temat bardzo często wraca. W społeczeństwie istnieją zwykle przekonania na temat tego, co kto i kiedy ma robić. Wszyscy nagle dookoła wiedzą, co będzie dla Ciebie najlepsze, a najważniejsze jest to jak Ty się z tym wszystkim czujesz. Czasami przez takie naciski z otoczenia przestajemy słuchać siebie. Przestajemy zastanawiać się nad tym, jakie są nasze potrzeby, a skupiamy się na oczekiwaniach innych osób. Należy pamiętać, że najważniejszy w tym wszystkim jest ja.
PL2206074504
Objawy te wcale nie muszą być związane z SM. Bardzo często zdarza się, że kiedy ktoś ma jedną główną diagnozę to wszystkie inne objawy dopisuje już obecnej, co może być bardzo mylące.
Warto przyjrzeć się jakie może być źródło wypisanych wyżej problemów. Objawy związane z szybszym biciem serca czy poczuciem lęku mogą być związane np. z okresem menopauzalnym lub z powodu innych życiowych stresów. Z kolei budzenie się w panice w nocy może być sposobem na odreagowanie organizmu spowodowane prowadzeniem stresującego trybu życia w ciągu dnia. Można je leczyć farmakologicznie lub objawowo, ale warto jest zrozumieć co jest u podłoża takich stanów.
Czasami jest tak, że w przebiegu SM pojawiają się ataki paniki. Zazwyczaj mamy z nimi do czynienia na początku diagnozy, kiedy adaptujemy tę informację. Dla wielu osób informacja o przewlekłości choroby może być kłopotliwa. Należy pozwolić sobie na odżałowanie życia bez diagnozy. Trzeba się oswoić i nauczyć żyć z chorobą przewlekłą. Jest to proces, który może przebiegać bardzo gwałtownie, np. mogą pojawiać się sporadyczne ataki paniki przy rzucie choroby lub po przeczytaniu jakiegoś artykułu, który wywołał w nas lęk.
W zależności od tego co jest źródłem naszego lęku, dobierana jest odpowiednia terapia. Jeżeli źródło tkwi w naszych przekonaniach, to należy udać się na psychoterapię, jeżeli źródłem jest SM, to warto porozmawiać z lekarzem prowadzącym, natomiast jeżeli źródłem jest nasza depresyjność, trzeba skonsultować to z lekarzem psychiatrą.
PL2109213703