loader image

Liczba zadanych pytań

00064
zadaj pytanie

Pytanie dotyczy najpewniej opisu badania MRI i użycia terminy „strefa gliozy” przez radiologa. Natomiast glioza to pojęcie patologiczne. W mózgu pacjenta chorującego na SM dochodzi do o rozwoju gliozy, czyli zwiększanej ilości komórek glejowych. Jest to zjawisko towarzyszące demielinizacji, czyli głównego procesu patologicznego w SM. To, co widać w badaniu rezonansowym to zmiany hiperintensywne lub hipointensywne, czyli zmiany, które obrazują się jako obszary jasne lub ciemne Glioza obrazuje się jako zmiana hiperintensywna. Niektórzy radiolodzy takie zmiany nazywają strefami gliozy, choć nie jest to do końca poprawne, bo zmiany hiperintensywne są powodowane przez demielinizację, obrzęk i inna patologię. Zmiany hiperintensywne występują w SM, ale w rozpoznaniu SM ważny jest także ich kształt, wielkość i rozmieszczenie.

Obustronny zespół piramidowy to termin czysto kliniczny, stwierdzany przez neurologa w czasie badania neurologicznego fizykalnego. Kliniczny zespół piramidowy jest jednym z elementów stwardnienia rozsianego i wystąpienie takich objawów wymaga dalszej diagnostyki przez neurologa. W odniesieniu do Pani pytania, powinna Pani zwrócić się do neurologa w celu pełnej diagnozy SM.

W przypadku tych objawów najprawdopodobniej nie jest to stwardnienie rozsiane. Należy jednak pamiętać, że tylko konsultacja i badanie neurologiczne mogą potwierdzić stwardnienie rozsiane.

W przypadku przerostu prostaty pojawiają się problemy z oddawaniem moczu. W stwardnieniu rozsianym także dochodzi do takich zaburzeń, ale częściej objawiają się one nietrzymaniem moczu, poczuciem parcia na pęcherz i występują zazwyczaj dopiero po kilku latach chorowania. Trudności z oddawaniem moczu mogą występować, ale są rzadsze i nie mają związku z przerostem prostaty.

Bóle kolan i stawów również nie są objawami stwardnienia rozsianego. U pacjentów chorujących bardzo długo, którzy mają utrwalone niedowłady, powodujące problemy w chodzeniu i zmianę postawy ciała, mogą pojawić się bóle wtórne. Na początku choroby ból nie jest czynnikiem wskazującym na stwardnienie rozsiane. Natomiast brak koncentracji to objaw niespecyficzny, który może być wywołany wieloma różnymi czynnikami.

PL2108309974

Bóle głowy jak najbardziej mogą być objawem stwardnienia rozsianego. Czasami mogą być jedynym objawem SM lub na przykład dominującym. Zdarza się, że jest to po prostu objaw przewlekły, który towarzyszy chorobie. Nierzadko rozpoznajemy stwardnienie rozsiane z tego powodu, że pojawiły się bóle głowy lub że się one nasiliły. Wtedy pacjent ma wykonane badanie rezonansu magnetycznego, które uwidacznia właśnie typowe zmiany demielinizacyjne.

Uważa się, że zmiany demielinizacyjne, które występują w istocie białej okołokomorowo predysponują do trochę częstszych bólów głowy typu migrenowego czy napięciowego.

Bóle głowy mogą mieć też postać rzutu i jeśli rzeczywiście pacjent zgłasza takie nasilenie dolegliwości, warto wtedy zrobić badanie rezonansu, które może uwidocznić zmiany aktywne w mózgowiu. Należy też pamiętać o tym, że niektóre rzuty choroby mogą imitować ataki migreny, np. bóle gałki ocznej, które jeśli są migrenowe, przypominają pochodne rzuty
w zapaleniu pozagałkowym, bo przebiegają zarówno z bólem, jak i z ograniczeniem pola widzenia, w przypadku migreny z aurą.

Dodatkowo warto pamiętać, że sytuacje stresowe mogą nasilić zarówno występowanie migrenowych, jak i napięciowych bólów głowy lub sprowokować rzuty choroby.

PL2111301696

Sterydoterapia jest uznanym leczeniem zaostrzenia stwardnienia rozsianego, czyli rzutu. W takim przypadku stosuje się krótkie, kilkudniowe, serie leczenia dużymi dawkami sterydu. Najczęściej podaje się je dożylnie, ale można też stosować dawki ekwiwalentne doustnych sterydów – takie leczenie nie musi odbywać się w szpitalu.

Zastosowanie sterydów podczas rzutu ogranicza aktywność zapalną, skracając czas jego trwania – przyspieszają wyjście z pacjenta z rzutu, w porównaniu do pacjentów nieleczonych, ok. 2-3 razy.

Nie udowodniono, aby sterydy miały wpływ na odległe rokowanie w SM, dlatego nie stosuje się ich przewlekle. Sterydoterapia nie zmniejsza częstości rzutów w przyszłości, ani nie wpływa na ewentualną progresję zespołu neurologicznego.

Przez to, że sterydy działają jedynie objawowo, skracając czas rzutu, stosuje się jedynie w przypadku rzutów objawowych, czyli takich które dają objawy. Jeśli pacjent ma jedną zmianę ulegającą wzmocnieniu kontrastowemu, nie zastosujemy sterydoterapii. Ta zmiana świadczy o aktywności choroby. W związku z tym warto rozważyć zmianę leczenia modyfikującego przebieg choroby, ponieważ to dotychczasowe nie spełnia swojej funkcji, czyli nie osiągnęliśmy optymalnego efektu terapeutycznego.

Podawanie sterydów w dużych dawkach może dawać przeróżne objawy wymienione powyżej w pytaniu, ale również takie jak zaczerwienienie twarzy, niepokój, lęk, zaburzenia snu, kłopoty z koncentracją, wzrost ciśnienia tętniczego, zwyżki stężenia cukru we krwi, bóle w klatce piersiowej, obrzęki itp.

Po zakończeniu sterydoterapii pacjent może mieć odwrotność tych objawów, czyli np. nadmierną senność, apatię, obniżenie nastroju, które będzie trwało kilka lub kilkanaście dni.

PL220131809

Osobiście uważam, że należy doprowadzić diagnostykę do końca, również z uwzględnieniem badania płynu mózgowo-rdzeniowego, zwłaszcza jeżeli proces chorobowy jest skąpo-objawowy lub objawy mogłoby wskazywać na ryzyko innych schorzeń. Brak innych objawów SM przy niejasnym obrazie MRI (określenie, że obraz rezonansu magnetycznego wygląda na SM, uważam za mało profesjonalny) moim zdaniem jeszcze bardziej nakazuje doprowadzenie diagnostyki do punktu końcowego, czyli postawienia ostatecznej diagnozy. Nie zgadzam się z założeniem, że brak typowych objawów w badaniu neurologicznym uniemożliwia postawienia diagnozy, a przyczyna zgłaszanych przez Panią objawów powinna być według mnie wyjaśniona przez postawienie ostatecznej diagnozy. Co do wskazań do włączenia, do programu to wymaga Pani wykonania badania NMR z kontrastem ponownie w celu określenia dynamiki procesu chorobowego i stwierdzenia czy istnieje rozsianie zmian w czasie i przestrzeni, co może mieć istotne znaczenie przy podjęciu decyzji co do kwalifikacji do leczenia i ewentualnym włączeniu do leczenia.

PL2203186286

W przypadku rozpoznania stwardnienia rozsianego powinniśmy działać szybko, ponieważ wprowadzanie leczenia na wczesnym etapie choroby daje dużo lepsze efekty i jest kluczowe dla dalszego przebiegu choroby. Dwa miesiące oczekiwania na leczenie od momentu diagnozy to za długo. Powinna Pani zostać przyjęta w poradni jak najszybciej, tym bardziej że występują objawy kliniczne, czyli zawroty głowy i zaburzenia widzenia, które w tym przypadku mogą być objawami SM. W sytuacji, kiedy rozpoznanie już zostało postawione, a nadal występują objawy kliniczne, zdecydowanie nie powinno się czekać dwóch miesięcy na kolejną wizytę.