Zgłosiłam się do lekarza po drugim napadzie silnych zawrotów głowy z towarzyszącymi wymiotami. Silny napad utrzymywał się około 12 godzin, potem ustawał, ale w dalszym ciągu nie pozwalał mi funkcjonować. Na co dzień towarzyszyły mi migreny, zmęczenie i czasem lekkie poczucie „jak na łajbie”. Silne napady wydarzyły się tylko dwa razy w przedziale 2 lata między sobą. Za drugim razem zrobiłam rezonans i wyszedł wynik: „Obecne są nieliczne ogniska (mniej niż 5) wysokosygnałowe, punkcikowate (zmiany naczyniopochodne, demielinizacyjne).” Dostałam skierowanie do szpitala i rok temu miałam robioną punkcję, która wykazała prążki oligoklonalne typ 3. Od 3 lat nie miałam już napadu, boli mnie głowa często, zmęczenie jest silne. Dostałam zalecenie obserwowania, ale także powiedziano, że może to być wierzchołek góry lodowej lub zupełnie nic. Martwi mnie wynik punkcji, który został skomentowany, że obecna jest „jakaś” choroba autoimmunologiczna w OUN. Co oznacza taki wynik punkcji? I czy można coś jeszcze zrobić, aby dalej się badać i przestać się martwić?
Pani Weroniko, rzeczywiście wyniki rezonansu i punkcji mogą wskazywać na potrzebę dalszego monitorowania. Zastanówmy się na tym: prążki typu trzeciego wskazują na lokalną produkcję przeciwciał w ośrodkowym układzie nerwowym. Jest to charakterystyczne dla przewlekłego procesu zapalnego lub autoimmunizacyjnego w mózgu i rdzeniu i mogą takie prążki występować w stwardnieniu rozsianym. Co prawda typ trzeci prążków mówi, że część prążków będzie również obecne w surowicy, ale w stwardnieniu rozsianym mogą być. Ale prążki oligoklonalne nie muszą mówić, że to jest stwardnienie rozsiane, mogą być też u osób zdrowych. Najczęstsze przyczyny oczywiście to stwardnienie rozsiane, ale to mogą być jakieś zapalenia naczyń, choroby przewlekłe, ale też może być u osób zdrowych . U osób zdrowych prążki oligoklonale mogą być efektem tzw. „minimalnej produkcji przeciwciał” wynikającej z indywidualnej zmienność aktywności układu immunologicznego, mogą być „śladem” po przebytych infekcjach, zapaleniach w ośrodkowym układzie nerwowym, czasem są konsekwencja zmian funkcjonowania układu immunologicznego związanych z jego starzeniem się. Jeżeli chodzi o rezonans magnetyczny, to są zmiany wysokosygnałowe, demielinizacyjne, mniej niż 5, punkcikowate, naczyniopochodne. No więc trudne do interpretacji, ale nie muszą wskazywać na stwardnienie rozsiane. W stwardnieniu rozsianym zmiany są w konkretnych lokalizacjach podkorowe, okołokomorowe, podnamiotowe, w rdzeniu kręgowym, natomiast nie ma tutaj tego zaznaczonego. W SM zwykle jest ich więcej i zwykle są one większe, powyżej 5 mm. Natomiast nie można powiedzieć jednoznacznie, czy ten obraz rezonansu nie zmieni się, czy to nie były początki zachorowania. Taki rezonans wymaga powtórzenia, a w mojej ocenie również wymaga pani wykonania rezonansu magnetycznego rdzenia kręgowego. Na pewno bym się na coś takiego zdecydowała. Jeżeli chodzi o zawroty głowy, no rzut to objawy, które występują co najmniej 24 godziny. Natomiast migreny, bóle głowy migrenowe często wiążą się z obecnością łagodnych zmian demielinizacyjnych w mózgu, które nie są związane ze stwardnieniem rozsianym. Natomiast poczucie „jak na łajbie”, jest to objaw neurologiczny, który wymaga takiego „dopatrzenia”. W mojej ocenie powinna Pani teraz na pewno na powtórzyć rezonans magnetyczny głowy i zrobić rezonans magnetyczny odcinka szyjnego, powinna Pani skonsultować się z neurologiem – wymaga Pani takiego porządnego badania. Sama z siebie zadbać na pewno o dietę i styl życia, na pewno rehabilitacja, no i w przypadku pojawienia się jakiś wyników badań, wtedy można decydować o dalszym postępowaniu, dalszym leczeniu.