loader image

W czerwcu tego roku zdiagnozowano u mnie SM. W sierpniu mam pierwszą wizytę po diagnozie u neurologa. Od około trzech tygodni mam silne zawroty głowy i zaburzenia widzenia. Pojawiały się one u mnie wcześniej i ustawały. Czy tym razem powinnam się niepokoić? Czy powinnam zgłosić się do neurologa wcześniej czy poczekać na wizytę sierpniową?

W przypadku rozpoznania stwardnienia rozsianego powinniśmy działać szybko, ponieważ wprowadzanie leczenia na wczesnym etapie choroby daje dużo lepsze efekty i jest kluczowe dla dalszego przebiegu choroby. Dwa miesiące oczekiwania na leczenie od momentu diagnozy to za długo. Powinna Pani zostać przyjęta w poradni jak najszybciej, tym bardziej że występują objawy kliniczne, czyli zawroty głowy i zaburzenia widzenia, które w tym przypadku mogą być objawami SM. W sytuacji, kiedy rozpoznanie już zostało postawione, a nadal występują objawy kliniczne, zdecydowanie nie powinno się czekać dwóch miesięcy na kolejną wizytę.