loader image

Mam postać pierwotnie postępującą. Moim problem związanym z chorobą jest utykająca noga i problem z chodzeniem na dłuższe dystanse. Podczas chodzenia noga bardziej się męczy. Czy jest jakiś sposób, aby pomóc sobie złagodzić te dolegliwości? Czy jest w ogóle możliwość wydłużenia dystansu chodzenia? Obecnie ćwiczę jogę i pilates, ale nie widzę wielkich efektów jeśli chodzi o złagodzenie dolegliwości.

Wygląda na to, że pani Marta ma utrwalony niedowład jednej z kończyn dolnych, który powoduje, że faktycznie na dłuższych dystansach noga się męczy i pojawiają się problemy z chodzeniem. Bardzo dobrze, że pani ćwiczy jogę i pilates, natomiast myślę, że powinna oprócz tego mieć celowaną rehabilitację. Rehabilitację, która konkretnie wzmocni mięśnie niedowładnej kończyny dolnej. Nie wiemy też, czy czasem nie ma spastyczności, więc musimy zbadać pacjenta i określić, czy jej nie ma, bo być może pani wymaga rehabilitacji plus farmakoterapii spastyczności.

Nie wiem też, czy objawy ma pani przez cały rok, czy to są takie okresy, kiedy to się nasila. Musimy pamiętać o wpływie temperatury na nasilenie objawów klinicznych stwardnienia rozsianego, zwłaszcza problemów z chodzeniem. I bardzo często w okresie letnim, kiedy rośnie temperatura ciała związana ze wzrostem temperatury otoczenia, pacjenci mają nasilone objawy neurologiczne, często właśnie niedowłady. Dlatego też unikamy w lecie przegrzewania, staramy się być w pomieszczeniach klimatyzowanych. Z drugiej strony, jeżeli rehabilitacja nie przynosi efektu, a niedowład kończyny dolnej ma charakter przewlekły, to faktycznie mamy farmakoterapię na tak zwaną „poprawę” sprawności chodu. Jest lek, który poprawia przewodnictwo w nerwach obwodowych, zwłaszcza w kończynach dolnych i ma swoją rejestrację w zaburzeniach chodu u pacjentów ze stwardnieniem rozsianym. Oczywiście lek ten nie u wszystkich działa, ale u części pacjentów faktycznie przynosi poprawę. Na pewno nie oczekiwałabym takiej poprawy, że pacjent, który nie chodzi nagle po tym leku zacznie chodzić. Podam jednak przykład moich pacjentek, które stosują ten lek. Poprawa wygląda w ten sposób, że pacjentka, która do tej pory wchodziła po schodach krokiem dostawnym, po leku jest w stanie iść krokiem naprzemiennym. Także ta sprawność chodu poprawia się o takie powiedzmy 20%-30% w zależności od pacjenta. I faktycznie można poprosić neurologa, porozmawiać o tym problemie i można taką terapię wypróbować. O tyle też dobrze jest z tą terapią, że mamy okres dwutygodniowej próby i jeśli po dwóch tygodniach lek nie działa, to nie ma sensu stosowania. Poza tym lekiem,  niestety nie mamy innych leków farmakologicznych na poprawę siły mięśniowej czy sprawności chodu, zatem musimy skupić się na rehabilitacji.