loader image

Diagnozę SM otrzymałam w 2013 r. Od tego czasu nie miałam żadnych rzutów (cały czas przyjmowałam leki), teraz na czas ciąży musiałam odstawić leki. Ciąża miała być „ochronna” dla organizmu. Mimo to dopadł mnie rzut i musiałam iść do szpitala na kurację sterydową. Teraz bardzo boję się czy dotrwam do rozwiązania bez kolejnego rzutu (zostały mi 4 miesiące). Czy powinnam włączyć jakieś inne leczenie? Słyszałam, że są leki, które można zażywać w ciąży, a nawet podczas karmienia piersią? Czy są one w 100% bezpieczne i nie przenikają przez łożysko ani z mlekiem matki czy na razie są to tylko spekulacje? Zastanawiam się też czy w moim przypadku lepszy będzie poród naturalny czy cesarskie cięcie?

W czasie ciąży, szczególnie w trzecim trymestrze, ryzyko rzutów spada, jednak nie znika ono zupełnie. Według charakterystyk produktów leczniczych leczenie w czasie ciąży i okresie karmienia piersią jest dopuszczone dla interferonów oraz octanu glatirameru. Przed pojęciem decyzji o odstawieniu lub kontynuowaniu leczenia tymi lekami w czasie ciąży należy wziąć pod uwagę bilans potencjalnego ryzyka i korzyści dla pacjentki i ciąży. Decyzja jest podejmowana indywidualnie i wcześniej należy z lekarzem przedyskutować wszystkie możliwe opcje. Stwardnienie rozsiane nie jest przeciwwskazaniem do porodu siłami natury, ani do znieczulenia w trakcie porodu.

PL2206074505