Czy przy SM można mieć operacje? Muszę mieć rekonstrukcję więzadeł w kolanie. Czy są jakieś przeciwskazania?
Tak, może Pan mieć operację rekonstrukcji. W ogóle stwardnienie rozsiane nie jest przeciwwskazaniem do jakichkolwiek operacji, ale dobrze jest, żeby się do tego wszystkiego przygotować. Na pewno na temat swojego stwardnienia rozsianego, a przede wszystkim leczenia trzeba powiedzieć anestezjologowi, bo on będzie dobierał znieczulenie. Ono zwykle nie ma większego znaczenia, ale sam stres związany z operacją może trochę niekorzystnie wpłynąć na przebieg stwardnienia rozsianego. Ważna jest też aktualna aktywność choroby. Jeżeli stwardnienie rozsiane jest w fazie aktywnej, niedawno na przykład był rzut choroby, operację warto przełożyć na czas, gdy choroba będzie bardziej stabilna. Ważne jest to, żeby powiedzieć o swoim leczeniu immunomodulacyjnym, bo czasem, po takich operacjach, wymagana jest jakaś profilaktyka antybiotykowa albo jakaś osłona, żeby zmniejszyć ryzyko, na przykład niekorzystnego gojenia się ran. Mówiłam już, że na pewno stres związany z operacją może czasem niekorzystnie wpływać na pacjentów, czasem możliwe jest zjawisko Uhthoffa. Pamiętajmy o rehabilitacji. Rekonstrukcja więzadeł wymaga intensywnej rehabilitacji, a u pacjentów z SM może być konieczne dostosowanie programu rehabilitacyjnego do istniejących już ograniczeń ruchowych, czy na przykład zmęczenia, o czym też warto mówić, bo pacjenci ze stwardnieniem rozsianym cierpią na chroniczne zespoły zmęczenia. Czyli, jeżeli będzie się Pan chciał przygotować do swojej operacji, na początku porozmawiałabym z neurologiem, żeby określić, gdzie Pan jest w tej swojej chorobie, jaki lek Pan bierze, kiedy ostatni raz były na przykład sterydy, porozmawiać z anestezjologiem – on musi wiedzieć o tym, że choruje pana stwardnienie rozsiane, musi znać Pana lek. Lepiej jest to zrobić wtedy, gdy choroba jest nieaktywna, bo sama operacja jest stresem, także zminimalizować stres płynący z otoczenia, czyli zadbać o sen, o dobrą atmosferę w pracy, w domu, pilnować, żeby nie było żadnych infekcji. No i później poddać się intensywnej rehabilitacji, która tak naprawdę też jest korzystna z punktu widzenia samego stwardnienia rozsianego.