Kiedy i jak mówić o diagnozie
Jednym z celów Kampanii „Zapytaj o SM” jest ułatwianie komunikacji i rozmów o chorobie. Mówienie o chorobie może u osób z SM budzić różne emocje, a obawy o to, jak osoba bliska lub potencjalny partner/partnerka zareagują na taką deklarację, mogą powstrzymać przed rozmową lub nawet spowodować wycofanie się z relacji.
Pytanie dotyczące mówienia o SM zadaliśmy w czasie jednego z naszym webinarów, w którym gościliśmy Beatę Kuryk-Baluk, psycholożkę i seksuolożkę. Brzmiało ono: „Kiedy mówić o SM w krótkim związku? Poczekać do objawów? Nie mówić, żeby ta osoba się nie przestraszyła?
Poniżej odpowiedź naszej ekspertki:
„Nie ma idealnego czasu na to, żeby powiedzieć o chorobie. Trudno określić, czy jest to tydzień, dwa tygodnie czy półtora miesiąca po diagnozie. Będąc w relacji, w związku, trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: jak ja się w nim czuję. Aby zacząć mówić o swoich trudnościach, o tym co nam dolega, co jest dla nas problemem, gdzie będziemy potrzebować wsparcia od drugiej osoby w związku z tym, ważne jest żeby w tej relacji poczuć się po prostu bezpiecznie – myśleć o relacji w perspektywie przyszłości i czuć się na tyle bezpiecznie, żeby zacząć o tym mówić.
Na pewno pierwsze spotkanie to zdecydowanie za wcześnie, by podzielić się taką informacją. Na początku „badamy grunt”. Szukamy odpowiedzi na pytania: czy dobrze mi z tą osobą?; czy dobrze mi się z tą osobą rozmawia?; czy ja w ogóle chcę się z tą drugą osobą spotykać? Nie wiemy jeszcze, czy będzie kolejne spotkanie.
W kontekście tego jak powiedzieć o chorobie, warto zacząć od opowiedzenia o naszych objawach – jakie objawy mieliśmy, jakie mamy itd. – dopiero po tym poinformować, że związane jest to z SM. Pokazujemy najpierw swoje emocje i to jak my się z tą chorobą faktycznie czujemy. Mówiąc po prostu o diagnozie, w głowie drugiej osoby mogą pojawić się pewne stereotypy związane z SM.”